Kluski leniwe z tofu, podane z jogurtem sojowym malinowym
Kluski leniwe to druga rzecz z kategorii moich smakowych natręctw (co ten twaróg...?)
Całe szczęście, że mamy ten wynalazek jakim jest tofu i możemy raz dwa przyrządzić ukochane leniwce z dzieciństwa.
Kluski powstały na potrzeby uroczego obiadu z moją przyjaciółką. Do dzieła!
- kostka tofu (200g)
- sok z połowy cytryny
- mąka ryżowa (best z ryżu kleistego, ale zwyczajnego czy brązowego też wychodziły)-> ilość do uzyskania idealnej konsystencji
- mąka ziemniaczana (2 łyżki)
- odrobina soli
- opcjonalnie odrobina słodzidła
- garść, a nawet dwie malin
- 200 g jogurtu sojowego
+ cukier puder (można dosłodzić do smaku jogurt)
+ goździki do dekoracji
Tofu odcedzam, dodaję sok z cytryny, miksuję blenderem. Dodaję mąkę ziemniaczaną i dosypuję ryżowej do uzyskania super idealnej konsystencji, którą mogę gładko wyrobić, zwinąć w rulonik i pokroić w małe kopytka.
Wrzucam do wrzątku i gotuję do wypłynięcia, ok 2 minuty.
Jogurt miksuję z malinami. Podaję z ciepłymi kluskami. Mniam!