Nibytarta z kurkami i sosem serowym (wegańskie, bezglutenowe)
Nibytarta obiadowa z kalafiora zapiekana z serem kalafiorowo-marchewkowym, kurkami z lasu, jarmużem i wegańskim parmezanem
Dziś prezentuję superpożywny obiad, który pojawił się w głowie wraz z ochotą na...pizzę! Podczas grzybobrania, kiedy ja polowałam na grube borowiki i inne gąbczaste grzyby ukryte pod gęstymi warstwami mchu, mój chłopak dostrzegał bystrym okiem maleńkie kurki. Własnie one idealnie pasowały mi podane w postaci dania podobnego do pizzy. Na parapecie marnował się jednak kalafior, co przesądziło sprawę, co mam dzisiaj piec i przyrządać.
Składniki na 2 średnie porcje
Spód:
- 1/2 główki kalafiora
- 1/2 szklanki płatków jaglanych
- szczypta soli
- 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- 1/2 szklanki wody
- ulubione przyprawy
Piekarnik nastawiłam na 200 stopni.
Siemię zalałam wrzątkiem, pomieszałam i odstawiłam na kilka minut do napęcznienia. Kalafiora umyłam, rozdzieliłam różyczki, pokroiłam drobniej. Posiekałam całość szybko w blenderze kielichowym. Dodałam płatki jaglane, przyprawy, siemię, wymieszałam do uzyskania zbitej masy. Rozprowadziłam w formie. Piekłam przez 40 minut. Po tym czasie wyciągnęłam i rozsmarowałam masę serową oraz obsypałam dodatkami (poniżej). Piekłam jeszcze 10 minut, później wyłączyłam piekarnik i pozwoliłam tarcie ochłodzić się razem z nim. Wyciągłam kiedy jej temperatura była idealna do zjedzenia i rozkoszowałam się smakiem. Jeść widelcem lub łyżką, nie jest to "ciasto" o twardej strukturze, lecz w stu procentach zaspokoiło moje pizzowe pragnienie :)
Siemię zalałam wrzątkiem, pomieszałam i odstawiłam na kilka minut do napęcznienia. Kalafiora umyłam, rozdzieliłam różyczki, pokroiłam drobniej. Posiekałam całość szybko w blenderze kielichowym. Dodałam płatki jaglane, przyprawy, siemię, wymieszałam do uzyskania zbitej masy. Rozprowadziłam w formie. Piekłam przez 40 minut. Po tym czasie wyciągnęłam i rozsmarowałam masę serową oraz obsypałam dodatkami (poniżej). Piekłam jeszcze 10 minut, później wyłączyłam piekarnik i pozwoliłam tarcie ochłodzić się razem z nim. Wyciągłam kiedy jej temperatura była idealna do zjedzenia i rozkoszowałam się smakiem. Jeść widelcem lub łyżką, nie jest to "ciasto" o twardej strukturze, lecz w stu procentach zaspokoiło moje pizzowe pragnienie :)
Masa serowa:
- 1/2 główki kalafiora
- 2 średnie marchewki
- mleko sojowe
- około 3 duże łyżki płatków drożdżowych
- 1 łyżeczka papryki słodkiej lub wędzonej w proszku
- sól zwykła lub kala namak
- kurkuma, curry, pieprz czarny
Kalafiora i marchewki ugotowałam na parze do miękkości. Po przestudzeniu przełożyłam do blendera i zmiksowałam z przyprawami na gładką masę, dolewając mleka sojowego do uzyskania upragnionej konsystencji. Można eksperymentować dodając do masy np. wegańskie "masło" lub inny tłuszcz, musztardę itp.
Na wierzch:
- kurki (garść lub dwie)
- oliwa z oliwek
- liść jarmużu
- świeży rozmaryn
- wegański parmezan Violife
- majonez wegański
Kurki przesmażyłam na oliwie. Liść jarmużu postrzępiłam na małe kawałki, to samo uczyniłam z gałązką świeżego rozmarynu. Kawałek "parmezanu" starłam na tarce o dużych oczkach.
Jeśli lubicie takie kombinacje, dajcie mi proszę dać co sądzicie w komentarzu. Zapraszam do obserwacji i oznaczania mnie na zdjęciach Waszych kolejnych dań inspirowanych przepisami z bloga :) Dziękuję za wszystkie, które dostałam do tej pory! Jestem przeszczęśliwa :)
instagram @karomro
facebook zjadłam niebo
bez pszenicy
bezglutenowo
jarmuż
kalafior
kurki
majonez
marchew
pizza
płatki jaglane
przepis
ser wegański
tarta
wegański parmezan
2 komentarze
brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę:)
Usuń