PIERWSZE W ŻYCIU GOFRY!

Pierwsze w życiu gofry-wegańskie i pełnoziarniste z bitą śmietaną sojową i kawałkami brzoskwini


do picia: czarna kawa z mlekiem sojowym, karobem i daktylami


Dzisiaj nie serwuję Wam niczego wybitnego, zjawiskowego ani nowatorskiego. Jednak chwalę się, bo rozpiera mnie duma i szczęście- to uczucie, które pojawia się w momencie gdy bezbłędnie uda ci się eksperyment z gatunku "tych, które nigdy ci nie wychodzą". Wymyśliłam sobie, że bardzo chciałabym zjeść gofry, chrupkie i przesłodzone, pełne kalorii wakacyjne przysmaki. Ta myśl pojawiła się w mojej głowie w momencie, w którym w moich rękach znalazły się bita śmietana sojowa i puszka brzoskwiń. Znalazłam więc świetną opcję dla spełnienia zachcianek- gofrownicę 3w1 czyli maszynę z wymienialnymi płytkami, również do produkcji tostów i spełniającej funkcję grilla. Jako że w moim studenckim i panieńskim wyposażeniu brakowało podobnych atrybutów, zdecydowałam się na zakup (okołourodzinowy prezent). 

Wcześniej zapytałam na wegańskim forum o polecane receptury. Powtarzający się przepis z bloga Hello Morning zastosowałam w przypadku moich pierwszych w życiu gofrów, rezygnując jedynie ze słodzików, a mąkę pszenną zastępując pełnoziarnistą. Ten obłędnie pyszny wypiek o czerwono-brązowej barwie przekroczył moje najśmielsze oczekiwania! Schrupałam je w minutę. Jak widać na załączonym obrazku bita śmietana szybko topnieje na gorącym gofrze, jednak nawet taka wciąż przypomina mi dziecięcą, letnią beztroskę...

zapraszam do polubienia: Facebook Zjadłam Niebo
i obserwacji: Instagram :-)


0 komentarze