WIGILIA 2016
Wigilia na weganie
Wesołych Świąt kochani! Szczęśliwego Nowego Roku, oby 2017 był piękniejszy niż sobie wyobrażacie!
W te święta, już stuprocentowo wegańsko na stole pojawiły się:
- barszcz na naturalnym zakwasie, a w środku suszone grzybki i uszka z grzybami
- kompot z suszonych owoców oraz jabłek z pieca
- sałatka jarzynowa (gotowane jarzyny, por, fasola biała, czerwona, groszek zielony, kukurydza, ziemniaki, ogórki kiszone oraz majonez z aquafaby od Jadłonomii- hit wszechczasów!)
- grochówka wojskowa, lekko słodka (pyszka milion)
- ciasto: serowiec z kaszy jaglanej i tofu z brzoskwiniami
- pierogi "ruskie" z farszem z ziemniaków i kwaszonego tofu
- smażony w panierce naleśnik z farszem z kapusty kiszonej i grzybów
- kapusta z grochem
- świąteczne śniadanie: boczniaki ala śledź, zamarynowane tydzień temu (z połączenia wszystkich dostępnych na roślinnych blogach przepisów!)
- domowy, znakomity chleb orkiszowy na zakwasie i drożdżach z ziarnami
- boczek z Bezmięsnego Mięsnego
- płaty "łososia" Meat-Free firmy VBites UK
W tym roku postawiłam na prostotę i symboliczność, nie chciało mi się wymyślać, kombinować i stać niewiadomo ile przy garach. Zabrakło mi nawet ochoty do pieczenia jakiegokolwiek ciasta, zostałam jednak przekonana namową mamy.
Co wyląduje na obiedzie w drugi dzień świąt? Naleśnik bezglutenowy z farszem "ruskim" z dodatkiem kapusty z grochem+ ewentualnie sałatka jarzynowa. Jutro planowana seleryba w nori kimchi. Najważniejsze, aby cieszyć się świętami, a nie trudzić przesadnie w kuchni. Wydaje mi się, że przygotowania w każdym domu, odwiecznie powodują niepotrzebny stres i przyćmiewają sens samego Bożego Narodzenia. To nie ma najmniejszego sensu. Lepiej spożytkować ten czas na faktycznie "bycie" z rodziną.
Porządnego odpoczynku Wam życzę!
0 komentarze