Banoffee tort waflowy


Bezglutenowy tort banoffee z gofrów bez cukru


Moja miłość do banoffee i gofrów przeszła na wyższy poziom.


Moją motywacją do zrobienia gofrów była gęsta śmietana z puszki mleczka kokosowego, która zalegała w lodówce jako odtrącona i niewykorzystana reszta po gotowaniu curry z żółtej cukinii.

Od początku planowałam przyrządzić smakowite gofry z bitą śmietaną - jako że środek wakacji, wczasowanie w domu i pewien powrót do dzieciństwa. Z minuty na minutę brakowało mi jednak jakiejś kolorowej słodyczy, która uzupełniłaby moje śniadanie. Na próżno szukałam czerwonych malin, o truskawkach mogłam już tylko pomarzyć, a wszystkie jeżyny zostały oskubane przez ptaki. Przypomniałam sobie jednak, że wczoraj dokonałam ogromnych bananowych zakupów, a w mojej głowie od razu pojawiło się tylko jedno pragnienie: banoffee.


Z podanych składników uzyskałam wysoki tort lub dwie syte porcje.

Składniki

Gofry:

  • 1/2 szklanki orzechów włoskich namoczonych na noc
  • woda
  • olej do posmarowania tortownicy (u mnie ryżowy)
  • 1 szklanka mąki bezglutenowej (u mnie mieszanka gotowej mąki uniwersalnej)
  • 1/2 szkl soku ananasowego Marwit
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki wanilii w proszku
  • 1/3 szkl oleju do posmarowania gofrownicy (możesz pominąć, używam dla bezpieczeństwa przy smażeniu pierwszego gofra)
Najpierw przygotowałam mleko orzechowe. Orzechy włoskie wypłukałam, przełożyłam do szklanki i zalałam wodą, wypełniając ją po brzegi. Zostawiłam na noc do namoczenia. Rano wypłukałam orzechy na sicie, przełożyłam do blendera kielichowego i zalałam szklanką świeżej wody. Zmiksowałam. 
W moim blenderze znajduje się sito na okarę, w związku z czym mleko przelałam do miski,  a okarę wyjęłam i przeniosłam do lodówki, do ponownego wykorzystania. Jeśli nie posiadasz sita, przecedź powstały płyn przez gazę.

Do miski z mlekiem orzechowym dolałam sok ananasowy, olej oraz wsypałam mąkę, wanilię i proszek do pieczenia.

Gofrownicę wysmarowałam ręcznikiem papierowym zanurzonym w odrobinie oleju. Po rozgrzaniu, wlałam ciasto i smażyłam je do zarumienienia i kruchości.

Z podanych proporcji otrzymamy 7-8 gofrów.



Krem orzechowo-daktylowy:
  • 6 suszonych daktyli
  • 1 duża łyżeczka masła orzechowego (u mnie crunchy, Meridian)
  • wrzątek
Daktyle umieściłam w szklance i zalałam wrzątkiem w minimalnej ilości, tylko aby woda je przykryła. Zostawiłam do namoczenia na 15 minut. Następnie dodałam masło orzechowe i zmiksowałam na gładko.


Bita śmietana:
  • gęsta śmietana z puszki mleczka kokosowego (stała część)
  • 2 łyżeczki erytrolu
  • opcjonalnie: wegański śmietan-mix
Śmietanę ubiłam wraz z erytrolem i śmietan-mixem.


Do podania:
  • 3 banany pokrojone w plastry
  • 1 kostka startej czekolady (u mnie 92% Vivani, bez cukru)

Gotowe gofry kolejno: posmarowałam kremem orzechowo-daktylowym, przełożyłam śmietaną i ułożyłam plasterki bananów. Wierzch posypałam startą czekoladą. Kroiłam i smakowałam przy dobrej książce i czarnej kawie.




Zostań ze mną :) zapraszam do obserwacji:

instagram.com/karomro
facebook.com/zjadlamniebo

0 komentarze