BROKUŁ ZAPIEKANY W DYNII Z KASZĄ


Brokuł zapiekany w dyni hokkaido z kaszą, kukurydzą i cukinią pod pierzyną wegańskiego sera (z kalafiora i ciecierzycy)


Hej! Jako że na zewnątrz szaruga i marazm, a ranki jawią się tak mrocznie, że z niechęcią wystawia się spod kołdry stopę, na zjadłam niebo zapanował niepokojący zastój... Ale jak w takich warunkach działać, kiedy też zamiast rozwodzić się nad śniadaniem, znów trzeba wybiegać na zajęcia i zaprzątać sobie głowę innymi sprawami. Jeść wymyślnie też się nie chce, raczej sięgać po to co trzeba zużyć/ co zostało po wczoraj/ albo czego królik nie dojadł. Stąd też pomysł na dzisiejszy obiad.

Odzyskując w Krakowie piekarnik (Ci, którzy wiecznie komentowali moje zdesperowane posty w grupach typu Wegańska grupa wsparcia gdzie zapytywałam jak zrobić to i tamto bez piekarnika? niech wiedzą, że już nie muszę zadawać tych idiotycznych pytań) wybrałam się na zakupy do jego wyposażenia. Spodziewałam się, że w osiedlowym spożywczaku nie znajdę formy żaroodpornej, za to wyszłam z papierem do pieczenia, a w drodze powrotnej natknęłam się na warzywniak. Jak to jesień, skrzynki uginały się pod ciężarem różnobarwnych dyni. Idealnym materiałem na moją piekarnikową miskę! Szczególnie, że skórka od hokkaido jest jak najbardziej jadalna i po upieczeniu smakuje równie wybornie jak miąższ (który za konsystencję wprost czczę). 

Obiad wymagał chwili poświęcenia, ale należał do gatunku tych ulubionych- dań "jednogarnkowych"- najprostszych. A w środku rzeczywiście jak już pisałam wyżej same resztki. Brokuł i cukinia niedojedzone przez króla, kolba kukurydzy, która z myślą o nim też wyczekiwała na rozpakowanie. Kasza odłożona w kubku, bo niefortunnie rozszarpałam któregoś dnia jej opakowanie. Również wegeser, który rano był pastą na kanapce, teraz zamarzył mi się jako pierzyna na brokule. 

I właśnie dlatego powstało to danie.


Składniki na 1 dynię/ 1 porcję:
  • różyczki z 1/2 główki brokułu
  • 1/2 cukinii
  • 1 dynia hokkaido
  • ziarna z 1/3 kolby kukurydzy
  • 4 łyżki suchej kaszy perłowej
  • sól, pieprz, papryka wędzona/słodka do smaku
Ser:
  • 150 g kalafiora
  • 100 g ugotowanej ciecierzycy
  • płatki drożdżowe
  • 1 łyżka tahini 
  • płatki drożdżowe
  • prażona cebula
  • sól i pieprz do smaku
  • aquafaba (woda po ugotowaniu ciecierzycy-  mnie razem z wywarem dyniowym)

    Ciecierzycę po namoczeniu przez noc gotowałam razem z kawałkami dyni, które zmiksowałam następnie w dyniowy hummus. 100 g ciecierzycy odłożyłam do tego przepisu, a aquafabę przelałam do słoika)
Kalafior ugotowałam do miękkości, zmiksowałam z ciecierzycą, pastą tahini, prażoną cebulą i płatkami drożdżowymi (dwa ostatnie w ilości według własnych preferencji smakowych). Stopniowo dolewałam aquafabę, aby masa była puszysta i gęsta.  Przyprawiłam solą i pieprzem. 
To nie problem kiedy stanie się zbyt rzadka, ale zamiast przykryć nasze warzywa, wsiąknie do środka.


Piekarnik nastawiłam na temperaturę 200 stopni.

Kaszę gotowałam według zalecenia na opakowaniu z odrobiną soli, około 15 minut. Dorzuciłam świeżą kukurydzę. Wydzieliłam różyczki brokuła, cukinię pokroiłam na małe kawałki. Gotowałam nad parą z kaszy.

Dynię hokkaido przecięłam na 3/4 jej długości. Górę odłożyłam. Wydrążyłam pestki, oraz miękki środek pozostawiając margines miąższu na ścianach warzywa. 

Nadziałam kaszą z kukurydzą, kawałkami cukinii oraz brokułem i polałam wierzch kalafiorowym sosem. Piekłam przez 30 minut na papierze do pieczenia.


W międzyczasie pestki dyni wydzieliłam z miąższu. Ułożyłam je na papierze po wyciągnięciu zapiekanej dyni i suszyłam w temperaturze 150 stopni, co jakiś czas uchylając drzwiczki piekarnika (aby pozbyć się wilgoci) aż uzyskały brązowy kolor. Wysuszone w ten sposób pestki to najsmaczniejsza przekąska na świecie, znikająca w ekspresowym tempie! (Przetestowane na najbliższych).



Zapraszam do obserwacji!
instagram

0 komentarze