"WOŁOWINA" AZJATYCKA PO WARZYWNEMU


Bezmięsne mięso na azjatycką modłę z kaszą i brokułem na parze


Halo halo, oto przepis do zrobienia w piętnaście minut, kiedy dopiero wracacie z pracy i uczelni, zmordowani i bez nadziei na resztę popołudnia. Sama zrobiłam to danie w parę chwil po pewnym męczącym dniu i schrupałam je radośnie na balkonie. 



Potrzebujemy:

  • Pepperoni Bezmięsny Mięsny
  • Pół brokuła
  • Ulubioną kaszę lub ryż. U mnie to wymixowane w słoiku ziarna kaszy orkiszowej, ryżu czerwonego, gryczanej, bulgur, siemienia lnianego.
  • Sos a la rybny do kupienia np. w Urban Vegan
  • Koncentrat pomidorowy
  • Sos sojowy
  • Syrop klonowy
  • Sok z cytryny
  • Olej sezamowy/ orzechowy
  • Czarny sezam
  • Szczypior
  • Sól, pieprz
Lecimy.

(dla 1 os.)

Odmierzam 4 kopiaste łyżki kaszy, zalewam wodą, podkręcam do wrzenia, następnie zmniejszam ognień i gotuję 15-20 min. W garnku do parowania nad kaszą umieszczam umyte główki brokuła, przykrywam pokrywką.
 
Dokładnie mieszam sos, w którego skład wchodzą sos sojowy, koncentrat, sos rybny, syrop klonowy, olej, sok z cytryny i sól z pieprzem. Proporcje według preferencji, na ogół po łyżce sosów, syropy i koncentratu+ tyle samo oleju+ woda do uzyskania konsystencji.

Mięso kroję w drobne kawałki. Azjatycko zakłada, że powinnam teraz wymarynować je w sosidle i usmażyć na patelni. Nie wątpię, że będzie smakować genialnie, jeśli ktoś z Was to wypróbuje- dajcie mi koniecznie znać! :) Ja jednak po prostu zmieszałam mięso z sosem i podałam do ugotowanej kaszy i brokuła. Posypałam czarnym sezamem i szczypiorem.





U mnie nie będzie skomplikowanie. W większości wrzucam tu przepisy, które zrobisz od niechcenia w parę chwil :) 

Zapraszam na instagram: Zjadłam Niebo

0 komentarze